Spacer śladami rzeźb Bronisława Chromego wokół Wzgórza Wawelskiego

Witamy na spacerze śladami rzeźb Bronisława Chromego wokół Wzgórza Wawelskiego. Wędrówkę zaczniemy od Pomnika Żołnierzy Polski Walczącej, następnie odwiedzimy Sowy, Psa Dżoka, a cały spacer zakończymy pod rzeźbą Smoka Wawelskiego. Długość trasy to około półtora kilometra.

Pomnik żołnierzy Polski Walczącej znajduje się u zbiegu ulic Zwierzynieckiej i Powiśle od strony Bulwaru Czerwińskiego. Można do niego podejść od przystanku tramwajowego lub autobusowego „Jubilat”. Idziemy ulicą Powiśle, wzdłuż barierki przy prawej krawędzi chodnika. Po około dwunastu metrach kończy się barierka. W tym miejscu skręcamy w prawo na chodnik długi na szesnaście metrów, szeroki na trzy. Na  prawo od niego jest trawnik, na lewo - żywopłot. Podłoże wokół rzeźby pokrywa warstwa drobnych kamyków.

Audiodeskrypcja Pomnika żołnierzy Polski Walczącej

Lokalizacja: Bulwar Czerwieński, róg ulicy Powiśle i ulicy Zwierzynieckiej Materiał: brąz Rok powstania: 1992 Wymiary: średnica kompozycji – około czterech metrów; wysokość – około siedmiu metrów

Pomnik stanowią figury trzech potężnych orłów z rozpostartymi skrzydłami oraz sześcioboczny postument. Metal, z którego wykonano rzeźbę jest czarny. Gdzieniegdzie pokrywa go zielony nalot. Rozpostarte skrzydła orłów ułożone są pionowo. Mają rozpiętość około siedmiu metrów. Wyprężone głowy i tułowie orłów ułożone są poziomo względem ziemi. Tworzą nieregularny pierścień. Czubki skrzydeł skierowanych w górę stykają się ze sobą. Skrzydła skierowane w dół oddalają się od siebie. Sylwetki orłów tworzą coś w rodzaju ogromnego, spiczastego namiotu.

Przy ziemi ma on średnicę około czterech metrów. Pióra skrzydeł są długie, ostro zakończone, rozcapierzone. Te, które unoszą się w górę, niejako wbijają się w niebo. Te, które zwrócone są w dół, kończą się około pół metra nad ziemią. Pośrodku  umownego namiotu tworzonego przez skrzydła, głowy i tułowia orłów stoi sześcioboczny postument. Jest wysoki na około jeden metr. Jego boki mają około siedemdziesięciu centymetrów. Postument wsparty jest na czterech krótkich nogach. Na dwóch bokach znajduje się wypukły znak Polski Walczącej. To duża litera Pe połączona z literą Wu. Ramiona litery Wu kończą groty strzał. Na jednym z boków postumentu umieszczono napis złożony z wypukłych liter. Głosi on: „Żołnierzom Polski Walczącej poległym na wszystkich frontach II wojny światowej”. Na kolejnym boku napis głosi: „Bohaterom Armii Krajowej.” Na trzecim boku: “Żołnierzom Rzeczpospolitej Polskiej straconym prześladowanym zmarłym w czasach terroru hitlerowskiego i stalinowskiego”. Na blacie postumentu, który sprawia też wrażenie ołtarza, znajduje się wybrzuszenie wysokie na około trzydzieści centymetrów. Jest ono umieszczone pośrodku. Ma ostre krawędzie. Przypomina kształtem wulkan. Można też pomyśleć, że jakiś ładunek wybuchł wewnątrz postumentu i przebił jego powierzchnię. Wokół wybrzuszenia ulokowano trzy otwory z kratką. Mają one średnicę około dwudziestu centymetrów. Przy jednej z krawędzi blatu znajduje się napis stworzony z wypukłych liter: „15 sierpnia 1992 roku w siedemdziesięciopięciolecie założenia Związku Inwalidów Wojennych w Krakowie”. Przy innej krawędzi biegnie napis: „Autor rzeźby B. Chromy”.

Bronisław Chromy jest autorem siedemnastu pomników, w tym kilku krakowskich. Wygrywał wiele konkursów, ale w czasach, w których tworzył wiele zależało od decyzji politycznych i nagrodzone prace nie doczekały się realizacji. Te, które powstały zachwycają śmiałością koncepcji i wysokim poziomem artystycznym.

Wracamy chodnikiem na ulicę Powiśle. Skręcamy w lewo i idziemy wzdłuż barierki do przejścia dla pieszych. Przechodzimy na drugą stronę ulicy Powiśle. Skręcamy w prawo i idziemy pięćset pięćdziesiąt metrów ulicą Powiśle, a następnie ulicą Podzamcze.

Po około stu trzydziestu metrach przekroczymy wyjazd i wjazd do Hotelu Sheraton. Następnie przekroczymy jezdnię przy Placu na Groblach. Po około dziewięćdziesięciu metrach znajduje się obszar czterech wjazdów i wyjazdów z parkingu podziemnego. W tym miejscu nawierzchnia zmienia się z kostki chodnikowej na brukową. Po kilkudziesięciu metrach przekroczymy jezdnię przy Placu Na Groblach. Po około stu metrach ulica Powiśle przechodzi w ulicę Podzamcze i lekkim łukiem skręca w lewo. Idziemy dalej tym samym chodnikiem. Po około stu metrach przechodzimy dwukierunkową ulicę Straszewskiego. Trzymamy się lewej krawędzi chodnika. Wzdłuż niej stoją zabytkowe kamienice. Na prawo, po drugiej stronie ulicy wznosi się wzgórze Wawelskie, a na nim potężne mury i gmachy Zamku Królewskiego. Po około osiemdziesięciu metrach kamienice przy lewej krawędzi się kończą. Zaczynają się Planty. Wzdłuż lewej krawędzi chodnika biegnie niska barierka. Na końcu barierki skręcamy w lewo, na asfaltową alejkę Plant. Rosną przy niej wysokie stare drzewa. Idziemy lewą stroną alejki wzdłuż niskiej barierki i ławek około pięćdziesiąt metrów. Barierka się kończy. Skręcamy w lewo i od razu jeszcze raz w lewo. Wchodzimy na teren trawnika, w kierunku przeciwnym do tego, z którego przyszliśmy. Jest tu nierówno, zdarzają się korzenie. Idziemy wzdłuż barierki. Po dwudziestu paru metrach trafimy na stojącą przy niej latarnię. Tu skręcamy o dziewięćdziesiąt stopni w prawo i po kilku metrach staniemy przy kolejnej rzeźbie pod tytułem Sowy. Można podejść do niej. Trzy figury stoją bezpośrednio na ziemi.

Audiodeskrypcja rzeźby Sowy

Lokalizacja: Planty – przy krańcu od ul. Podzamcze Materiał: piaskowiec Czas  powstania: lata sześćdziesiąte dwudziestego wieku Wymiary: w grupie trzech sów największa ma około stu osiemdziesięciu centymetrów wysokości i około siedemdziesięciu centymetrów szerokości. Dwie mniejsze sowy mają około osiemdziesięciu centymetrów wysokości i około pięćdziesięciu centymetrów szerokości.

Rzeźba Sowy składa się z trzech figur. Najwyższa sowa stoi w środku, dwie mniejsze na prawo i na lewo od niej, w odległości trzydziestu centymetrów. Sowy zostały przedstawione w nierealistyczny sposób. Ich kształty są uproszczone, umowne. Mają formę kamiennych słupów rozszerzających się w górnej części. To rozszerzenie stanowi głowę. W środkowej części słupów zaznaczona jest pękata wypukłość brzuchów.

Na głowach sów wyżłobiono owalne kształty. Dają one wrażenie wielkich oczu. Dwie mniejsze figury mają poniżej oczu wyrzeźbiony trójkątny kształt dzioba. U małych sów brzuchy zaznaczają się wyraźniej, niż u dużej sowy. Pod nimi – krótkie nogi. Brzuchy i nogi małych sów przypominają raczej sylwetkę ludzkiego dziecka, niż ptaka. Nogi mają kształt ludzkich ud. Szary kamień, z którego wykonano rzeźbę, pokrywają nieregularne zacieki z zielonych glonów. Powierzchnia kamienia jest chropowata, pełna niewielkich zagłębień.

Dwie mniejsze Sowy, które oglądać możemy dzisiaj na Plantach, zostały odtworzone na początku dwudziestego pierwszego wieku, ponieważ oryginalne zostały skradzione. Dzisiaj sowia rodzina jest znowu w komplecie dzięki konserwatorom, którzy odkuli rzeźby na nowo, opierając się na zdjęciach i konsultując się z ich autorem.

Ruszamy dalej w stronę rzeźby psa Dżoka. Wracamy na alejkę i skręcamy w prawo. Dochodzimy do ulicy Podzamcze. Skręcamy w prawo i po stu metrach docieramy do ulicy Straszewskiego. Przechodzimy na drugą stronę ulicy Podzamcze. Skręcamy w lewo. Idziemy wzdłuż prawej krawędzi chodnika około trzysta pięćdziesiąt metrów do ulicy Bernardyńskiej. Po drodze przekraczamy dwa wybrukowane wejścia na Wawel. W ulicę Bernardyńską skręcamy łukiem w prawo. Idziemy chodnikiem szerokim na około półtora metra. Na lewo od niego prowadzi ścieżka rowerowa, oddzielona jedynie kolorem czerwonym i białym pasem. Idziemy cały czas prosto. Po prawej mijamy Zamek Królewski na Wawelu, po lewej - kościół Bernardynów oraz zabytkowe gmachy. Dochodzimy do końca ulicy Bernardyńskiej. Skręcamy w lewo, w stronę ulicy Smoczej. Musimy wówczas uważać na ścieżkę rowerową, którą przekraczamy. Docieramy teraz na teren bulwaru Czerwieńskiego z alejkami, trawnikami i drzewami. Po kilku metrach mijamy po prawej słup ogłoszeniowy. Za nim skręcamy w asfaltową alejkę  pod kątem prostym w prawo.  Mijamy po lewej toaletę miejską. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w lewo w alejkę asfaltową pod kątem dziewięćdziesięciu. Wzdłuż niej, na lewo od chodnika, biegnie ścieżka rowerowa o powierzchni z kostki brukowej. Idziemy tą alejką, mając Wawel za plecami, około sto czterdzieści metrów. Przy prawej krawędzi od pewnego momentu biegnie niski kamienny murek. Na końcu murka skręcamy w prawo w alejkę pod kątem dziewięćdziesięciu stopni. Idziemy trzydzieści  metrów i skręcamy w prawo na nierówną kamienną ścieżkę prowadzącą przez trawnik. Po przejściu ośmiu metrów dochodzimy pod pomnik Psa Dżoka.

Audiodeskrypcja pomnika Psa Dżoka Lokalizacja: Bulwar Czerwieński, dwadzieścia metrów od rogu ulic Koletek i Smoczej,  sto osiemdziesiąt metrów od ulicy Dietla.  Materiał: brąz Rok powstania: 2001 Wymiary: wysokość około dwóch i pół metrów, szerokość półtora metra

Pomnik składa się z figury psa, otaczających go dwóch ludzkich dłoni i postumentu. Pies i dłonie mają inne proporcje, niż naturalne rozmiary. Dłonie są wysokie na półtora metra. Pies na około metra. Metal, z którego wykonano rzeźbę przybrał kolor czarny. Fragmenty prawej łapy, nosa i kciuków dłoni lśnią w kolorze złotym.

Siedzący kundel ukazany został realistyczne. Ma spiczaste uszy opuszczone w dół. Łeb z długim pyskiem przekrzywia lekko w prawą stronę. Lewą łapę podnosi nieznacznie do góry. Oczy sprawiają wrażenie smutnych. Dwie ogromne ludzkie dłonie otaczają psa z obydwu stron. Skierowane są w górę.  Niektóre ze smukłych i długich palców są lekko przygięte do środka dłoni, inne bardziej wyprostowane. Łączą się tuż nad łbem czworonoga. Kciuki dłoni ułożone są poziomo.

Pomnik umieszczony jest na głazie wapiennym wysokim na metr. Ma on kształt sześcianu. Jego ściany są gładkie. Z przodu umieszczono na nim tablicę z napisem: „Pies Dżok. Najwierniejszy z wiernych. Symbol psiej wierności. Przez rok /1990-1991/ oczekiwał na Rondzie Grunwaldzkim na swojego pana, który w tym miejscu zmarł”.

Z tyłu postumentu znajduje się tablica z napisem “Pomnik powstał z inicjatywy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i red [redaktor] Aliny Budzińskiej. Pomnik ufundowali: Wiesław Nowak, Janusz Chmura, Jerzy Gajewski, Agenor Jan Gawrzyał. Autor pomnika Bronisław Chromy.”

Uroczyste odsłonięcie pomnika odbyło się 26 maja 2001 roku. Cieszy się on ogromną popularnością. Łapy, nos i kciuki dłoni mają złoty kolor dlatego, że są bardzo często głaskane przez zwiedzających. Od dotknięcia wielu dłoni ścierany jest w tych miejscach naturalny czarny nalot, którym pokrywa się brąz.

Ruszamy w stronę rzeźby Smoka Wawelskiego. Kamiennym chodnikiem wracamy do alejki. Skręcamy w lewo. idziemy trzydzieści metrów i ponownie skręcamy w lewo pod kątem prostym. Mamy teraz po lewej Wisłę. Idziemy prosto przez ponad dwieście metrów w stronę Wawelu, trzymając się lewej krawędzi alejki. Po drodze mijamy stragany z pamiątkami stojące najpierw po obu stronach alejki. Potem - tylko po lewej. W tym miejscu docieramy do placyku z rzeźbą Smoka, który znajduje się na prawo od alejki. Przechodzimy w stronę prawej krawędzi alejki. Wzdłuż niej prowadzi niska metalowa barierka oraz stoją dwie ławki. Mijamy drugą ławkę i po kilku metrach znajdziemy się przy głazie, na którym stoi Smok. Jest on około metra na lewo od barierki.

Audiodeskrypcja rzeźby Smoka wawelskiego

Lokalizacja: Bulwar wiślany u wylotu Smoczej Jamy Materiał: stop metalu, głaz wapienny Rok powstania: 1972 Wymiary: wysokość figury smoka - sześć metrów; wysokość kamienia - około półtora metra; długość i szerokość głazu - trzy metry.

Figurę smoka wykonano ze stopu poczerniałego metalu. Skrzydlaty jaszczur wznosi się na potężnym wapiennym głazie. Jego skóra jest chropowata, pełna gruzłowatych narośli. Smok stoi na dwóch masywnych łapach. Podpiera się grubym ogonem.

Głowa długa na około pół metra kończy się rozwartą paszczą. Sterczą w niej groźne zębiska. Z brzucha wyrasta sześć niewielkich głów na wijących się szyjach. Ich potworne wężowe paszcze straszą kłami. Na grzbiecie rozpościerają się skrzydła o poszarpanych krawędziach. W stosunku do całości sylwetki skrzydła są niewielkie. Ogon za to jest potężny, masywny, zawinięty. Wyrasta na nim grzebień ostrych wypustek. Łapy smoka pokrywają narośle. Każdą z nich kończą trzy straszliwe pazury wbite w głaz.

Głaz ma biało-szary kolor. Jego powierzchnia jest wyślizgana, ponieważ wiele osób wdrapuje się na niego. Stający tam ludzie chwytają się łap smoka. Dlatego w wielu miejscach czarny nalot metalu jest przetarty tysiącami rąk. Spod spodu wyziera  złotawy odcień stopu metalu.

“Pomnik Smoka Wawelskiego”, to najbardziej znane dzieło Bronisława Chromego. Mało kto jednak wie, że początkowo miał być on fontanną zlokalizowaną na placu Wolnica. Artysta zdobył bowiem trzy pierwsze nagrody w konkursie na fontanny dla Krakowa. Ostatecznie Smok stanął przed Smoczą Jamą u stóp Wawelu, a na placu Wolnica do dziś podziwiać możemy “Fontannę Grajków”.

Audiodeskrypcja: Regina Mynarska, Anna Franik

Konsultacje: Dawid Górny, Grażyna Chromy