Żółty Salon we dworze z Drogini

Salon ma wymiary siedem na siedem metrów. Wchodzimy do niego z sieni reprezentacyjnej. Na ścianie po lewej stronie od wejścia znajdują się dwa okna. Na ścianie na wprost są drzwi do Pokoju Pani, a na ścianie po prawej drzwi do Gabinetu Pana.

Meble w salonie są drewniane w stylu biedermeier. Charakteryzuje go prosta forma, masywność i symetria.

Przy ścianie z drzwiami, którymi weszliśmy, po lewej stronie stoi kanapa. Obita jest tkaniną w żółte, białe i czerwone pasy ze zdobieniami w motywy roślinne. Nad nią wiszą dwa portrety: właściciela dóbr w sąsiedniej wsi, pana Józefa Patelskiego oraz generała Samuela Różyckiego. Przed kanapą, na fioletowym dywanie w geometryczne wzory, ustawiono okrągły stolik z dwoma krzesłami. W kącie za kanapą na stoliku stoi gramofon.

Pomiędzy oknami ustawiono komodę z trzema szufladami. Wykonano ją w technice intarsji. Polega ona na tworzeniu wzorów poprzez łączenie fragmentów różnych gatunków drewna. Nad komodą zawieszono lustro typu “Tremo”. To wysokie lustro w drewnianej ramie. Jego naroża ozdobione są rzeźbionymi kwiatami pomalowanymi na złoto. Na blacie, przed lustrem, leżą białe serwety. Na nich ustawiono srebrną misę i trójramienny świecznik.

Przy ścianie na wprost wejścia, po lewej stronie, ustawiono kanapę. Obito ją kremową tkaniną w złote, grube pasy. Nad nią wiszą portrety właściciela dworu Kazimierza Bzowskiego oraz jego syna Bogusława. Portrety zawieszono w złotych ramach ozdobionych motywami roślinnymi. Przed kanapą stoi owalny stolik na jednej nodze i trzy krzesła. Na stoliku ustawiono białą porcelanową zastawę do herbaty. To czajniczek, sześć filiżanek, cukiernica i dzbanuszek na mleko. Ozdobione są czerwonymi i niebieskimi kwiatami oraz ptakami i zielonymi listkami.

Przy ścianie na wprost wejścia, po prawej stronie, ustawiono sekretarzyk z krzesłem. Jest to mebel wysoki na sto sześćdziesiąt pięć centymetrów, szeroki na metr i głęboki na sześćdziesiąt centymetrów. Od dołu ma dwie szuflady. Nad nimi znajduje się ruchomy blat. Można go ustawić w pionie i tym samym zamknąć sekretarzyk. Skrywa on kilkanaście niewielkich szufladek. Pomiędzy nimi znajduje się wnęka, tak zwany skarbczyk. Leży w nim list pisany ręcznie. Został zwinięty w rolkę i przewiązany kremową tasiemką.

Na blacie ułożono stary album z czarno-białymi zdjęciami oraz jednoramienny świecznik. Na sekretarzyku stoi brązowa waza. Na prawo od sekretarzyka wisi portret nieznanej kobiety w czarnej sukni z białym kołnierzykiem. Na prawo od drzwi, którymi weszliśmy, w rogu, stoi żółty piec kaflowy. Przed nim postawiono postument z ceramicznymi kaflami do poznania dotykowego.

audiodeskrypcja: Anna Franik, Fundacja Pełni Kultury

konsultacja dostępności: Adrian Wyka

konsultacja merytoryczna: Paweł Sikora, Muzeum Małopolski Zachodniej

data powstania: październik dwa tysiące dwudziesty trzeci rok